Tydzień 22-28.06.2020 – Podsumowanie

Tydzień 22-28.06.2020 – Podsumowanie

Tym razem bez konkretnych celów, szybkie podsumowanie ostatnich dni treningowych.

 

Poniedziałek – Powrót:

Po ostatnich kilku dniach nie bieganiach, poniedziałkowy trening był połączeniem lekkiego rozbiegania z kilkoma przyspieszeniami + na koniec poleciałem jeden mocniejszy kilometr w 3:20 i powiem Wam, że biegło się rewelacyjnie 🙂

Wtorek – Jest dobrze:

Skoro w Poniedziałek było dobrze, to Wtorek było jeszcze lepiej. Tutaj trening z Rychem na pokładzie – 15 minut rozgrzewki + 2,5 km poniżej 4:00 (z wózkiem) i na koniec 2×500 w tempie <3:20 (bez wózka).

Środa – Nieplanowane wolne

Czwartek – Szybciej

Kolejny trening z Rysiem na pokładzie – 20 minut rozbiegania, następnie już bez Rysia zrobiłem 6×200 metrów p. 200 metrów po około 33 s + na koniec 400 m w 1.07. Muszę zmusić organizm do biegania takich prędkości i abym dawał  z siebie więcej, czułem, że to 400 metrów gdybym pobiegł bardzo mocno, zakręciłbym się około 1:04, muszę tylko gdybanie przełożyć na wyniki 🙂
Cel – 5×200 poniżej 30 s + 400 poniżej 1:05, być może czas odszukać kolce z szafy.

Piątek – Rozbieganie

Cały trening z Rysiem – bez ekscesów około 40 minut rozbiegania.

Sobota – Siła

Z racji, że miałem do wyboru – trening sam po g. 22 lub z Rysiem o g. 20 wybrałem trening z juniorem. Trochę skróciłem cały plan, aby dostosować czas treningu do możliwości pasażera i wyszło tak: 15 minut rozgrzewki + 5×100 m podbiegi (tak wszystko z wózkiem) + 1 km w 3:30 (to było ciekawe przeżycie) + 15 minut schłodzenia. Rysio dał radę, Tata dał radę, jest ok 🙂

Niedziela – Brak sił

Kolejny trening  z Rysiem (już 5 z kolei 🙂 ) – Rozgrzewka 10 minut + 4 km w tempie 4:00  i przy tym upale – Ryś zadowolony, że chłodno, Tata padnięty, że ciepło i ciężko. O ile te 4 km jakoś poszły to już z 5×200 zrobiłem 2×200 w 34 i 35 sekund i na koniec 400 w 1.09 i podziękowałem (odcinki biegane bez wózka). Brak sił, wyczerpanie – trzeba się pozbierać.

 

Plany: Jeszcze jeden taki trening 5×200 + 400 gdzieś około Wtorku/Środy i bliżej weekendu spróbuje pobiec 1 km, atak na <2:50 :).

Share This:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *