Browsed by
Tag: Siłownia

11.10.2021 – 17.10.2021 – Ostatnie Szlify

11.10.2021 – 17.10.2021 – Ostatnie Szlify

Nie ma się co oszukiwać, stawiam wszystko na ten bieg ultra za tydzień. Praca została wykonana, teraz tylko dodaje treningi utrzymujące, już nie przeginam, nie chce pogorszyć sytuacji, a poprawić już nie ma za bardzo czego. Zacznijmy od:   Poniedziałek 11.10.2021 Nie pamiętam kiedy ostatnio tak sobie skasowałem nogi, że bolało mnie następnego dnia dosłownie wszystko – stopy, łydki, uda, tyłek, nawet plecy. Zniszczenia po niedzielnej Agrykoli były na tyle solidne, że musiałem wprowadzić dodatkowe zabiegi regeneracyjne. W niedziele po…

Read More Read More

19.07.2021 – 25.07.2021 – Cele (w tym start)

19.07.2021 – 25.07.2021 – Cele (w tym start)

To był dobry treningowo tydzień, biega mi się coraz lepiej i co ważne, mocne treningi kończę z zapasem i jest siła na więcej.   Poniedziałek 19.07.2021 Początek urlopu – dzień regeneracyjny, zbieramy siły na Wtorkowy start. 40 minut wolnego biegu na samopoczucie. Biegałem sam, na koniec zrobiłem kilka przyspieszeń, ale bez kontroli dystansu i tempa, chodziło mi tylko o szybszym zakręceniu nogami i co ważne, nie robiłem tych przebieżek z użyciem siły. Jak już czułem, że trzeba będzie się wysilić,…

Read More Read More

Tydzień 07.07-12.07.2020 – W końcu!

Tydzień 07.07-12.07.2020 – W końcu!

W końcu zaskoczyło, to był tydzień treningowy, który był dobrym tygodniem z wielką wisienką na koniec 😉   Poniedziałek Poniedziałki to standard, 45 minut rozbiegania z Rysiem, obiegane okoliczne parki i wizyta w Galerii 🙂 Wtorek Trudny dzień w pracy, duże zmęczenie  – wolne Środa Tym razem dzień wolny od pracy, na drzemce Rycha sam pojechałem na Agrykolę w planach 5×300 w kolcach, efekt? Mega dobry trening, w butach na rozgrzewce poleciałem 100 metrów w 18 sekund i zapowiadało się…

Read More Read More

Ostatnie 2 treningowe tygodnie 2016 r

Ostatnie 2 treningowe tygodnie 2016 r

Postanowiłem kontynuować moje wpisy na temat wyglądu moich treningów z dwóch powodów. Po pierwsze to zastępuje mój dzienniczek treningowy, nie są to tylko suche cyfry, ale i opisy treningów, więc z biegiem czasu tu wracam i zauważam pewne zależności – co zadziałało, co nie zadziałało. Dużo dają również Wasze opinie w postaci komentarzy, które pozwalają spojrzeć na sytuacje innym okiem i dzięki temu wcześniej wykryć jakieś nieporządne sytuacje.     Drugi powód to brak na terenie województwa miejsca(lub o takim jeszcze nie…

Read More Read More

Obcinamy – Podsumowanie tygodnia 21-27.03.2016

Obcinamy – Podsumowanie tygodnia 21-27.03.2016

Początek tygodnia był ciężki, ale nie ze względu na intensywność jednostek, a na bieganie na rezerwach w celu zrzucenia lekkiej mojej „nadwagi”. Ale jak przyszedł czas na mocniejsze bieganie, doładowałem bak i była siła na wszystko. Tradycyjnie zaczynamy od Poniedziałku.   Poniedziałek 21.03.2016 W jedną i z powrotem     Tym razem, aby nie biegać bezcelowo, postanowiłem wejść na mapy googla i sprawdzić, gdzie mogę dobiec w promieniu 5 km od miejsca zamieszkania – moją uwagę przykuła Starowa Góra i…

Read More Read More

Jak biegać, gdy jest ciężko – Podsumowanie tygodnia 18-24.01.2016

Jak biegać, gdy jest ciężko – Podsumowanie tygodnia 18-24.01.2016

Bieganie dzień po dniu mocnych jednostek jest ryzykowne. Trzeba znać swój organizm oraz wiedzieć, kiedy zluzować i odpuścić. Początek tygodnia był bardzo intensywny i nawet jedzenie o 50 % więcej niż normalnie, nadal nie hamowało spadku wagi.  Lecz udało się to wszystko dobrze spiąć w całość i wyszedł całkiem dobry tydzień – zakończony niezłym starem na 5 km w CT Łódź.     Poniedziałek 18.01.2016 – Góra, dół    Pada śnieg, pada śnieg – a w planach siła biegowa czyli skiby,…

Read More Read More

Nie wszystko się przewidzi – podsumowanie 11-17.04.2016

Nie wszystko się przewidzi – podsumowanie 11-17.04.2016

Dokładnie jak w tytule, nie przewidzi się wszystkiego. Nieważne jak byśmy dobrze byli przygotowani do biegu i tak zawsze może coś pójść nie tak. Tak zdarzyło się mi w tym tygodniu. Treningi wskazywały na wysoki poziom formy, lecz kilka godzin potrafi wszystko popsuć. Zapraszam na podsumowanie minionego tygodnia.       Poniedziałek  11.04.2016 Bez celu    Zrobiłem zwykłe 40 minut luźnego biegania, nie było tu fajerwerków. Tradycyjnie z czasem  u mnie było słabo i tylko wystarczyło go na 40 minut wolnego biegu…

Read More Read More

Treningi Jesień 2016

Treningi Jesień 2016

Czasu nie przybyło, dni stały się krótsze, wieczory dłuższe ale udało mi się trochę tego czasu  wygospodarować na potrenowanie. Ostatnie tygodnie były biegane bez planu i celu, ale ten cel zaczyna się powoli pojawiać na horyzoncie. Zaczynamy od końca kontuzji czyli cofamy się w czasie do:   Końcówki Października, kiedy to udało mi się przebiec pierwsze 20 minut w całości bez bólu, od tamtej pory starałem się co 2-3 dni wychodzić na coraz to dłuższe odcinki biegowe. 5 Listopada wystartowałem…

Read More Read More

11.01.2016-17.01.2016 Druga Faza przygotowań

11.01.2016-17.01.2016 Druga Faza przygotowań

Pobiegałem długo, pobiegałem mocno, pobiegałem ciężko i udało mi się nawet pobiegać bardzo szybko (Sobota).  Ten okres przepracowałem solidnie i zauważam, że biega mi się coraz lepiej. Pewne akcenty bardzo mi pasują, pojawiła się nowość w postaci poniedziałkowej siły biegowej oraz pomimo natłoku obowiązków poza biegowych (praca, szkoła, dom) udaje mi się realizować treningi.      Poniedziałek 11.01.2016 Po górę     Mimo tego, że ostatni tydzień nie należał do najlżejszych, to poniedziałek rozpocząłem od mocnego uderzenia 8 km + 8×100…

Read More Read More

04.01.2016-10.01.2016 Podkręcamy

04.01.2016-10.01.2016 Podkręcamy

Po pierwszych dwóch dniach tygodnia nic nie zapowiadało, że będzie to pracowite 7 dni. Wolna środa i przedłużony weekend sprawiły jednak, że udało się nadrobić zaległości. Praca jaką wykonałem w ostatnie 5 dni zaprocentuje w przyszłości. Ważne jest jeszcze, aby dobrze jeść i odpoczywać – bo bez prawidłowej regeneracji nie jesteśmy w stanie podnosić swoich możliwości.     04-05.01.2016 Poniedziałek, Wtorek – Tup Tup    Tym razem trochę w innej kolejności, najpierw piłki potem bieganie. Klasyczna godzina ćwiczeń z Maurycym tym razem w ruch poszła piłka 5…

Read More Read More