Walka z czasem – Podsumowanie 25-31.01.2016
Miał to być tydzień odpoczynkowy. Tydzień, który pozwolić miał złapać świeżość na start na 1500 m. w piątek. Udało się przetrwać ten tydzień i nie był to odpoczynek. Cały czas się uczę i wyciągam wnioski z moich poczynań – dlatego dzielę się nimi z Wami, abyście również nie popełniali takich błędów 🙂 Poniedziałek 25.01.2016 – Dochodzimy do siebie? Obudziłem się o 5:30 i ruszyłem pobiegać. Poniedziałkowy trening z założenia był odpoczynkowy i taki również się udał – wykonałem 40 minut lekkiego…