11.05.2015-15.05.2015 – Treningi
Poniedziałek 11.05.2015 W nocy spało się genialnie, rano nastąpiła pobudka 5.45, nawet nie było chwili zawahania. Gdy ruszałem, czułem się jednak zmęczony, nogi obolałe, tętno wyższe niż normalnie. Przeszła mi myśl, czy to dobry pomysł. Czy nie lepiej bym zrobił, jak bym podiął decyzje taką jak tydzień temu? Po 5 minutach już z uśmiechem na twarzy, niskim tętnem i super samopoczuciem, cieszyłem się, że biegnę. Organizm potrzebował tylko chwili, aby dojść do siebie. Gdy wracałem czułem się o niebo lepiej…