30.05.2022-05.06.2022 – Nijak
Poniedziałek 30.05.2022 Oj, ciężko po niedzieli, rano nie udało mi się wstać zgodnie z budzikiem. Cały dzień moja wydajność była w sporym stopniu ograniczona, po prostu byłem zmęczony. Wieczorem z Łucją biegiem wizyta w Lidlu + później sam 4 kilometry wolnego biegu. Ogólnie to bolały mnie mięśnie w pozytywnym tego znaczeniu, nie kontuzje, tylko po prostu odczuwanie wysiłku, który był trudniejszy niż normalne. Co ciekawe, tak jak normalnie sporo pracuje na stojąco, to tego dnia nawet chwili nie próbowałem stać,…