Przemyślenia treningowe #2

Przemyślenia treningowe #2

Z racji, że mieszkam bardzo blisko pól mokotowskich oraz postanowiłem sobie, że będę liderem klasyfikacji zwycięstw na tym Parkrunie w miarę możliwości to właśnie tam staram się biegać w sobotnie poranki. Dzisiaj ponownie z realizacji planów nici, statystyka na razie jest ciekawa: na 5 startów byłem 4 razy drugi. Poniżej wstawiam zrzut ekranu na chwilę obecną z moich startów w Parkrun PM(Pole Mokotowskie). Każdy bieg to inna historia, inne samopoczucie, inna pogoda i rywale. Ale jedno co jest niezmienne, to…

Read More Read More

Przemyślenia treningowe #1

Przemyślenia treningowe #1

Często zdarza nam się coś ciekawego doświadczyć podczas treningów, czy to jakieś wydarzenia, czy po prostu przyjdzie nam do głowy fajny pomysł. Chciałbym trochę, aby ten blog był żywszy, a nie jestem w stanie wygospodarować około 1,5 h na przygotowanie dłuższego wpisu, postanowiłem 2-3 razy w tygodniu umieszczać krótkie kilku zdaniowe przemyślenia treningowe.   Chociaż na zawodach nie biegam dystansów dłuższych niż 10 km, to dobrze mi robi raz na około 3 tygodnie zrobienie dłuższego rozbiegania. Dzisiaj w planach miałem…

Read More Read More

Chcieć to móc – koniec kontuzji łydki.

Chcieć to móc – koniec kontuzji łydki.

Dziś – po ponad 1,5 roku walki z dolegliwością łydki mogę w końcu napisać: minęła. Aby użyć słów, wyleczyłem/pokonałem kontuzję, musiałbym znać wroga, czyli wiedzieć co mi dolegało. Do dzisiaj nie wiem i nikt nie wie dokładnie co to było. Odwiedziłem kilkunastu specjalistów i każdy z nich miał swoje teorie, każda z tych teorii miała w sobie ziarno prawdy, na pewno każda z tych teorii mi w jakimś stopniu pomogła, ale nie znam tego „czegoś” co mi pomogło na pewno….

Read More Read More

„Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść” – Czyli podsumowanie sezonu 2018 i roztrenowanie.

„Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść” – Czyli podsumowanie sezonu 2018 i roztrenowanie.

Tak naprawdę, gdy noga się kręci ciężko podjąć taką decyzję o zrobieniu przymusowej przerwy, ale gdybym ja jej nie zrobił planowo, to jest duża szansa, że organizm sam ją zrobi w najmniej spodziewanym momencie.   Po co mi roztrenowanie? Ponieważ pomimo braku widocznych i odczuwalnych problemów z organizmem, on potrzebuje minimum tygodnia, a najlepiej dwóch na odpoczynek. Chodzi o odpoczynek nie w sensie lekkiego biegania, a w pełni brak ruchu biegowego. Brak wstrząsów, uderzeń o ziemię, naciągnięć i spięcia po…

Read More Read More

Pobiegane – czy aby na pewno? Podsumowanie Lata i plany na Jesień.

Pobiegane – czy aby na pewno? Podsumowanie Lata i plany na Jesień.

Koniec lata to dla mnie czas podsumowań pierwszego sezonu biegowego. Jesień natomiast zawsze oznacza nowy początek. Dobrze jest czasem zatrzymać się i spojrzeć wstecz. Sprawdzić, czy droga którą idziemy nie zmierza w innym kierunku niż planowaliśmy.Warto czasem zrobić drobne korekty planów, biorąc pod uwagę nieoczekiwane zdarzenia.   Zaczynamy od podsumowania: W wpisie z końcówki maja (LINK) planowałem kilka rzeczy, poniżej w punktach jak one poszły: Extermynator – Cel bliski realizacji – 2 miejsce – trzeba potrenować za rok, aby pokonać…

Read More Read More

Relacja Praska 5-tka i Wyprzedź Meningokoki – czyli jak rozegrać bieg, aby uzyskać dobry wynik

Relacja Praska 5-tka i Wyprzedź Meningokoki – czyli jak rozegrać bieg, aby uzyskać dobry wynik

Dwa słowa stępu o mojej aktualnej dyspozycji biegowej – Jestem po 2 tygodniowym mini roztrenowaniu, gdzie dużo pracowałem, a mało biegałem. Organizm odpoczął od mocnego wysiłku i z racji tego, że byłem już wcześniej zapisany, postanowiłem z marszu wystartować w Praskiej Piątce i zobaczyć na czym stoję. Natomiast o biegu Wyprzedź Meningokoki zapomniałem do czasu, kiedy to organizatorzy na dzień przed biegiem napisali sms informujący o godzinach pracy biura zawodów. Ale od początku: Praska 5-tka:   Bieg towarzyszący Półmaratonowi Praskiemu…

Read More Read More

4×4 Extermynator IV– Relacja

4×4 Extermynator IV– Relacja

Rok temu po przekroczeniu linii mety 3 Extermynatora, powiedziałem sobie „nigdy więcej”, 12 miesięcy później ponownie brodziłem w Uniejowskich mokradłach. Po przekroczeniu mety w tegorocznej edycji, nie było myśli „nigdy więcej”. Dlaczego tak dobrze wspominam ten bieg? O tym dzisiejszy wpis ?   Samo przygotowanie do biegu przebiegło u mnie już o wiele lepiej niż rok temu. Jestem już trochę wybiegany, przygotowania do sezonu jesiennego przebiegają dobrze, a lekkość na treningach to potwierdza. Sprawdzając listę startową wiedziałem, że nie będzie…

Read More Read More

Co to jest MINI roztrenowanie dla biegacza? + plany startowe

Co to jest MINI roztrenowanie dla biegacza? + plany startowe

Gdy rozpocząłem nową pracę w Warszawie, szybko znalazłem się na liście startowej biegu Eikiden (sztafetowy maraton) nowej firmy. Problem był w tym, że ja w momencie rozpoczęcia pracy (Marzec) byłem w zerowej formie tzn. truchtałem 3 razy w tygodniu. Łydka pozwalała już na więcej, ale nie mogłem jeszcze szaleć. Obstawiam, że gdybym wtedy pobiegł 10 km w zawodach wymęczył bym około 42-45 minut. Postanowiłem pobiec w tej sztafecie i pokazać się z jak najlepszej strony. Dlatego wróciłem do treningów. Dokładnie…

Read More Read More

Nie dowiesz się, jeżeli nie spróbujesz – Bieg IT Relacja

Nie dowiesz się, jeżeli nie spróbujesz – Bieg IT Relacja

Bieg IT w Warszawie– czyli bieg branży, w której pracuje od 5 lat. Z racji, że teraz mieszkam w Warszawie, nie mogło mnie na nim zabraknąć.?   Był to mój 3 start w tej imprezie : Relacja z 2015 roku Relacja z 2016 roku Samopoczucie przed biegiem miałem bardzo dobre, nie stresowałem się, czułem się za to bardzo skupiony. Rozgrzewka minęła standardowo, pobiegłem zobaczyć trasę, która była bardzo kręta i wąska. Biegła ścieżkami w Parku Ford Bema, który świetnie nadaje…

Read More Read More

Trening Rano vs Wieczorem cz. 2

Trening Rano vs Wieczorem cz. 2

W ostatnim wpisie omówiliśmy poranne treningi i takie, które wykonywane są w ciągu dnia. Tym razem opiszemy wieczór i noc ?   Wieczór Anegdota do wieczornych treningów. Kiedyś wybrałem się na dłuższy trening do Łódzkiego Arturówka, pech chciał, że zabłądziłem i z planowanych 15 km wyszło grubo ponad 20, z czego ostatnie kilometry były najszybsze. Ściemniało się tak szybko, każdy krzak wyglądał jak postać i umysł wtedy przejmował nade mną kontrolę. Zmęczenie bardzo szybko minęło i wykrzesanie z siebie dodatkowej…

Read More Read More