15.04.2024 – 21.04.2024 – Przegięcie

15.04.2024 – 21.04.2024 – Przegięcie

Poniedziałek 15.04.2024 45 minut rozbiegania – brak sił na ćwiczenia Wtorek 16.04.2024 Ponownie brak sił na mocne bieganie, natomiast zebrałem się chociaż na schody – 20 minut podbieg-zbieg w sumie 21 razy pokonywałem schody w parku Arkadii. W połowie treningu zaczął lać deszcz. Schody szły bardzo dobrze, do około 14 odcinka wbiegałem jak kozica, potem dopiero się zaczęły nogi powoli uginać od zmęczenia. Po powrocie dodatkowa siła biegowa, 20 wykroków na nogę, 20 przysiadów z Łucją (~12 kg) na barana…

Read More Read More

08.04.2024 – 14.04.2024 – Pierwszy test

08.04.2024 – 14.04.2024 – Pierwszy test

Poniedziałek 08.04.2024 Trudniejsza noc, Ryś bardzo się wybudzał, rano nie mogłem wstać z budzikiem, wiedziałem, że jedyne okienko na trening mam właśnie rano – kompromisem snu i treningu zmieściłem 25 minut biegania lekko. Natomiast najbardziej dumny jestem z 10 minut ćwiczeń stabilizacji wieczorem, normalnie bym tego nie zrobił, natomiast 2 ostatnie tygodnie, gdzie tych ćwiczeń w poniedziałki nie robiłem tutaj mnie nastawiły, że choćby nie wiem co, chociaż 10 minut ćwiczeń zrobię i zrobiłem. To tylko 10 minut, a jednak…

Read More Read More

01.04.2024 – 07.04.2024 – Progres

01.04.2024 – 07.04.2024 – Progres

Poniedziałek 01.04.2024 Luźne rozbieganie 40 minut z Łucją w wózku. Miały być ćwiczenia po treningu, nie było 🙁 Wtorek 02.04.2024 Siła biegowa rano w zmienionej formule – 10xdługi podbieg (prawie 300 m) i po 150 metrach truchtu w dół 100 metrów sprint zbiegu i 50 metrów trucht na start i ponownie w górę. Mierzone 1, 5, 9 i 10 odcinek Długi podbieg: 1,08 – 1,05 – 1,03 – 1,02 Sprinty: 21.0 – 21,1 – 19,7 – 18,7 (tu już zegarek…

Read More Read More

25.03.2024 – 31.03.2024 – Krok do przodu

25.03.2024 – 31.03.2024 – Krok do przodu

Poniedziałek 25.03.2024 Czuć było moc na tym treningu – ciało już się dostosowuje do wysiłków, odcinki wchodziły solidnie, ten sam trening co tydzień temu we Wtorek Pierwszy odcinek otworzyłem w casie prawie takim, jak kończyłem poprzedni trening – 31,8 s, piąty 31,9, dziewiąty 30,4 i ostatni 29,1 – realnie przy bardzo solidnym tempie myślę, ze jest szansa tutaj na 25 sekund. 200 metrów pomiędzy podbiegami, a schodami również wyszły nieco szybciej niż kilka dni temu. Schody też zdecydowanie lepiej, nogi…

Read More Read More

18.03.2024 – 24.03.2024 – Dyscyplina

18.03.2024 – 24.03.2024 – Dyscyplina

Można przyjąć, że startuje z poziomu średnio aktywnego zawodnika – czyli ostatnie 3 miesiące biegałem raczej po 2-3 dni w tygodniu i to z reguły lekkie rozbiegania, jedynie raz na jakiś czas mocniej Parkrun. Z takiego podejścia biegałem średnio 5 km nieco poniżej 19 minut. Czas to zmienić. Regularnie zacząłem biegać od weekendu, więc dla porządku tylko dodam Sobota 9 km w tym 3 x 1 km około 4:00, oraz Niedziela w planach było 15 km po 4:30, ruszyłem po…

Read More Read More

Czas się wziąć za siebie

Czas się wziąć za siebie

Po bardzo długiej (chyba najdłuższej w historii) przerwie w braku wpisów na blogu, czas odkurzyć to miejsce. W skrócie – długa przerwa spowodowana była brakiem sił i czasu na pisanie, biegania trochę było, choć druga połowa roku i w sumie do teraz, raczej to było dorywcze bieganie bez formy i wyników, nie stałe trenowanie. Możliwe, że do kilku wydarzeń wrócę, natomiast teraz wrzucam tylko znak, że pierwszy krok w powrocie do pisania został poczyniony, za tydzień ta lista się wypełni….

Read More Read More

08.05.2023 – 28.05.2023 – W dół

08.05.2023 – 28.05.2023 – W dół

Poniedziałek 08.05.2023 Przeważnie po bardzo długich wybieganiach w niedziele, poniedziałek jest dniem bardzo wolnego regeneracyjnego biegu, dzisiaj odstawiałem auto do serwisu i w formie treningu powrót 11,5 km. Biegło się zdumiewająco dobrze, nie było efektu drewnianych nóg, braku energii itp. to dobry prognostyk. Wtorek 09.05.2023 Trening rano – Królikarnia i ponownie 30 minut schody, tym razem zupełnie bez ciśnienia, po prostu 30 minut pracy. Po 30 minutach wykonałem wskoki obunóż na górę i tym razem było lepiej. Ten trening choć…

Read More Read More

01.05.2023 – 07.05.2023 – Solidnie cd.

01.05.2023 – 07.05.2023 – Solidnie cd.

Poniedziałek 01.05.2023 Rozbieganie z Beatą i dziećmi – Tym razem ja i Beata biegowo, dzieci w wózku i komentarz Rysia – dlaczego tak wolno? Tempo Beaty treningowe, więc ja w trakcie biegu mogłem jeść kryzysowe paluszki z dziećmi :). Wyszło tylko 5 km, natomiast do tego jeszcze 5 km rower. Nogi mocno zniszczone. Obstawiam, że pełną regenerację osiągnę dopiero pod koniec tygodnia. Choć spróbuje w środę podjąć rękawicę 37 minut, nawet na zmęczonych nogach. Wtorek 02.05.2023 Rano nie planowałem treningu,…

Read More Read More

24.04.2023 – 30.04.2023 – Solidnie

24.04.2023 – 30.04.2023 – Solidnie

Poniedziałek 24.04.2023 Lekkie rozbieganie rodzinne – Mama na rowerze, dzieci w wózki i ja jako pchający ten wózek. Odwiedziliśmy kilka dawno przez nas nieodwiedzanych miejsc. Zeszło nam tak długo (wiele przerw dla dzieci na różne atrakcje), że nabiegałem raptem 5,5 km. Wtorek 25.04.2023 Dłuższy dzień w pracy + zajmowanie się dziećmi, gdy Beata miała trening i miałem do wyboru iść na swój trening gdy dzieci pójdą spać lub wcale – wybrałem wolne. Kiedyś nieważne co, szedł bym na trening w…

Read More Read More

17.04.2023 – 23.04.2023 – Regeneracyjnie

17.04.2023 – 23.04.2023 – Regeneracyjnie

Poniedziałek 17.04.2023 Poranne 30 minut biegania, nogi ok, choć mało jadłem po biegu, więc energetycznie źle. Wtorek 18.04.2023 1 h biegania, już jest nieźle, trochę czuje mięśnie ,ale ogólnie można uznać, że jest dobrze. Środa 19.04.2023 Plan – 9 km po 4:00 + 1 km szybciej. Nie chce tu wstawiać już mocnego treningu, raczej takie coś średniego, aby trochę się rozruszać, ale też nie za wolne bieganie. Realizacja – nie był to lekki trening, jednak 2 dni luźno od 1/2…

Read More Read More