20.02.2023 – 05.03.2023 – Od nowa

20.02.2023 – 05.03.2023 – Od nowa

Poniedziałek – Sobota 20-25.02.2023 A tak naprawdę trzeba cofnąć się do Środy 15 Lutego, wtedy wykonałem ostatni raz jakiś lepszy trening – przebiegłem na tym treningu 21 km po 4:38, nie spodziewałem się, że 11 dni później będę biegł w podobnym tempie półmaraton, tyle, że na zawodach. Po tym treningu mój organizm postanowił się poddać i złapała mnie infekcja. Niby standardowa, leci z nosa, potem gęste i po wszystkim. W sumie nawet w Niedziele 19 Lutego wyszedłem na 30 minut…

Read More Read More

Co, gdzie, jak

Co, gdzie, jak

Jeżeli nie ruszę, to nadal będę stał w miejscu – taką mądrością otworzę ten wpis :). Normalnie bym szukał czasu i mobilizacji, a tak to już jest. Poniżej szybka aktualizacja co u mnie słychać i co planuje związanego z bieganiem. Wpis będzie krótki, postaram się wrócić do regularności – jedyna droga, to pisanie tego codziennie małymi porcjami. Aktualna długa luka we wpisach wynikała z braku mobilizacji do tego. Najważniejsze, że podtrzymałem regularność biegania . Ogólnie to biegam cały czas –…

Read More Read More

07.11.2022 – 20.11.2022 – Stabilnie

07.11.2022 – 20.11.2022 – Stabilnie

Poniedziałek 07.11.2022 Poniedziałek od rana – rozbieganie – byłem można powiedzieć lekko na „bombie” po niedzielnym biegu, organizm dopiero powoli orientował się, jaki kredyt zaciągnąłem. 35 minut biegania (w tym ćwiczenia na podciąganie). W pracy za to moja wydajność -25 % do wszystkiego musiałem się mocno nastawiać i zajmowało mi to zdecydowanie więcej czasu niż normalnie. Wtorek 08.11.2022 Ryś chory, noce nie wyglądają ciekawie, rano nie dałem rady wstać na trening, wieczorem za to bolała mnie tak głowa i zmęczenie…

Read More Read More

31.10.2022 – 06.11.2022 – W górę

31.10.2022 – 06.11.2022 – W górę

Poniedziałek 31.10.2022 Hallowenowe 40 minut biegania – nie spodziewałem się, że wieczorem spotkam po drodze grupki przebierańców, natomiast to nic w porównaniu z tym co spotkało mnie na placu zabaw. Pobiegałem sobie po Polu Mokotowskim, postanowiłem, że odwiedzę plac zabaw, aby poćwiczyć podciąganie. Ciemno, bardzo duża mgła – plac pusty. Robię swoje ćwiczenia. W przerwach niewyraźnie widzę coś przy karuzeli, natomiast umysł mi podpowiadał, że to po prostu jakiś cień. Gdy skończyłem ćwiczenia, wychodzę z placu, spoglądam na karuzelę, a…

Read More Read More

17.10.2022 – 30.10.2022 – Prawie dobrze

17.10.2022 – 30.10.2022 – Prawie dobrze

Poniedziałek 17.10.2022 Wyszedłem późno na trening, stadion na Skrze zamknięty, Agrykola za daleko, więc postanowiłem udać się na pobliski 200 metrowy tartan, gdzie o tej porze co wyszedłem (okolice g. 20) już powoli kończyły się treningi młodzieży. Niestety po 15 minutach rozgrzewki dostałem telefon z pracy i postanowiłem spojrzeć co tam się dzieje, skończyłem pracę około g. 22 więc już na trening nie wyszedłem, przełożyłem na Wtorek rano. Wtorek 18.10.2022 Pomimo, że tego dnia wziąłem urlop, to bez zmian, pobudka…

Read More Read More

10.10.2022 – 16.10.2022 – Stabilnie

10.10.2022 – 16.10.2022 – Stabilnie

Poniedziałek 10.10.2022 Wolne, nie udało mi się wcisnąć treningu, wychodzenie po g. 22 trochę straciło na wartości. Wtorek 11.10.2022 Miałem rano 30 minut (zaspałem) więc zmieściłem tylko 4 km wolnego biegu, ponownie tydzień rozpoczyna się nieefektywnie treningowo Środa 12.10.2022 Tym razem ponownie próba wciśnięcia treningu wieczorem, udało się dopiero o g. 21 – wyszło 30 minut luźnego biegu, to miało być mocno, przesuwam na Czwartek Czwartek 13.10.2022 W końcu wstałem tak jak powinienem – cel stadion Skry – Kolce w…

Read More Read More

03.10.2022 – 09.10.2022 – Prawie Dobrze

03.10.2022 – 09.10.2022 – Prawie Dobrze

Poniedziałek-Wtorek 03-04.10.2022 Siedzę biorę wdech i czuję, jak przepona zaciąga powietrze, jak cała moja klatka piersiowa się wypełnia, jak brzuch pracuje. Czuję w tym wdechu siłę, która w trakcie biegu pozwala mi mocno się rozpędzić i utrzymać to tempo. Powyższe napisałem w niedziele wieczorem, a poniższe w środę wieczorem. Poniedziałek rano jednak czułem, że wstawanie o g. 6 rano mi nie pomoże, spałem dłużej, ale czułem się ok. Dalej około g. 8:30 rano wziąłem prysznic i ruszyłem do pracy (do…

Read More Read More

26.09.2022 – 02.10.2022 – Podstawy

26.09.2022 – 02.10.2022 – Podstawy

Poniedziałek 26.09.2022 Budzik g. 6:15 – delikatne testowanie ciała w pozycji leżącej, czy zasnę czy się jednak przełamię i wstanę – wstaję – kierunek biegu od razu na skałę – jest spora mgła, ja się za to czuję bardzo dobrze, mam czysty umysł i nie czuję trudów wczorajszego biegu (trochę dietę zmieniłem, zobaczymy efekty). Skała czekała we mgle, spróbowałem tym razem od południowej, trudniejszej strony. Mniej uchwytów, więcej naturalnych wgłębień i co najciekawsze brak uchwytów na górze. Tam musiałem się…

Read More Read More

18.07.2022 – 25.09.2022 – Dużo i mało

18.07.2022 – 25.09.2022 – Dużo i mało

 Poniedziałek 18.07.2022 Póki jest pogoda to korzystamy – tym razem namówiliśmy mamę i całą ekipę zrobiliśmy trasę – Złota Kacza w fontannie na Tamka + Żabka z robotem do hotdogów i runda po starym mieście. W sumie 13 km, gdzie dzieci wzorowo się zachowywały. Bardzo fajnie spędzony czas, natomiast nogi, nogi moje tragedia, takie zakwasy po górkach, że przez pierwsze 3 kilometry każdy krok był wyzwaniem, aby nie stękać i się nie krzywić z bólu. Wtorek 19.07.2022 Tym razem…

Read More Read More

11.07.2022 – 17.07.2022 – Lepiej

11.07.2022 – 17.07.2022 – Lepiej

Poniedziałek 11.07.2022 Był tydzień odpoczynku od choroby i teraz powrót – Łucja coś złapała już w weekend, a mnie wzięło od poniedziałku. Ogólne osłabienie. Wybraliśmy się jednak wspólnie na lekki trening na Pola Mokotowskie (ja z dzieciakami + Beata na rowerze). Włóczyłem sobie noga za nogą + zrobiłem 400 m na stadionie w 1:19 co też było szczytem moich możliwości. Wtorek 12.07.2022 Wolne, planowane – chciałem odpocząć. Środa 13.07.2022 Tu już doszła lekka gorączka – ponownie rodzinny trening 10 km…

Read More Read More