Testowe wyostrzenie – Podsumowanie 28.03-03.04.2016.
Poniżej opisuję swój klasyczny tydzień przedstartowy, tak będą głównie wyglądały dni w moim sezonie, ten jest testowy, przed przetarciem w Pabianicach. BNP, siłownia i wybiegania – to ma mnie już dowieźć do wymarzonych czasów za 2 tygodnie.
Poniedziałek 28.03.2016 Ciężkie
Leniwe, ciężkie, wolne takie było moje bieganie w Poniedziałek Wielkanocny. 10 kilometrów w tempie około 5.30 z licznymi przerwami miało na celu rozruszanie mojego organizmu. Czasem tak jest, że nie ma na nic siły i taki był ten Poniedziałek.
Wtorek 29.03.2016 Buty w dłoń
Z racji tego, że miałem ściśle określony czas na trening – w drodze z pracy na trening stojąc w korku, postanowiłem nie czekać, tylko zaparkowałem auto w dozwolonym do tego miejscu, przebrałem się w strój biegowy. Drugi strój treningowy wziąłem w worek na plecy, dodatkowo zabrałem ze sobą buty na przebranie, po jednym w dłoń i ruszyłem w kierunku siłowni. Wymijanie korka było przyjemnie i miny kierowców oraz przechodni, że mija ich biegacz z butami w rękach były super. Po kilku minutach znalazłem się na siłowni, wziąłem kluczyk, zaniosłem rzeczy do szafki i ruszyłem na resztę treningu. Wyszło lekkie i przyjemnie 7,5 km rozgrzewki w tempie 4.55. Następnie udałem się na siłownię, gdzie zrobiłem 3 serie ćwiczeń z sztangą 20 km (sztanga zamiast podbiegów, służy do wyostrzenia nóg już pod starty). Po tym zrobiłem 4 przebieżki 30 sekundowe na bieżni elektrycznej i przeszedłem do ćwiczeń stabilizacyjnych. Po wszystkim, przebrałem się ponownie w strój biegowy, wziąłem buty w dłoń i pobiegłem z powrotem do auta, gdzie po drodze już nie mijałem dużych korków, ale jednak i tak dotarcie tam byłoby porównywalne z jazdą samochodem.
Wieczorem jeszcze udałem się na jogę.
Środa 30.03.2016 Powolnie, ale do przodu
BNP plus odcinki w tempie startowym, tak będą wyglądały moje przedstartowe środy. Tego dnia zrobiłem 6 km narastająco od 4.30 do 3.40 zwiększając prędkości co 1 kilometr. Następnie zrobiłem normalną rozgrzewkę i wykonałem 4 odcinki po 500 metrów w tempie około 1.34 (przerwa 2 min.). Trener miał rację, nie było to dla mnie wymagające i wszystko poszło bardzo sprawnie.
Czwartek 31.03.2016 Rozbieganie
Tym razem również kierowałem się w myślach weekendowymi startami i 10 kilometrów pokonałem jak najwygodniej i najlżej. Średnie tempo biegu wyniosło 5.22 przy średnim tętnie 125. Chodziło o maksymalne skompensowanie i takie „nabicie” nóg bieganiem, aby poczuć głód szybkiego tempa. Po wszystkim zrobiłem na rozruszanie w formie 4 odcinków po 100 metrów.
Piątek, Sobota, Niedziela – 01-03.04.2016 Udany Weekend
Piątek to tradycyjnie dzień wolny, niezależnie od planów startowych.
W sobotę startowałem w Akademickich Mistrzostwach Województwa Łódzkiego w Biegach przełajowych gdzie wywalczyłem 2 miejsce, to rozruszanie nóg pozwoliło mi pobiec dobrze w niedzielę w Pabianicach. Szybkie tempo na początku biegu postawiło mnie w drugiej połowie pod wiatr i pod górkę. Lecz średnia 3.17 z całości w samotnym biegu podbudowała mnie pod moje główne 2 starty DOZ 10 km oraz Orlen 10 km.
Więcej o weekendowych startach możecie przeczytać tutaj : LINK
Podsumowanie
Tydzień odpoczynkowy, ale nie czułem się zbyt wyluzowany. Muszę jeszcze trochę skupić się na ćwiczeniach ogólnorozwojowych, aby postawa w trakcie biegu jak najmniej mi wymykała się z pod kontroli. Przyszłe 2 tygodnie będą luźnym bieganiem, czyli typowym taperingiem przedstartowym. Jedynie w niedziele szykuje mi się bardzo ciekawy trening, którego jeszcze nie spotkałem, aby ktoś robił w takiej formie i myślę, że wielu z Was on zaintryguje.